...
Komentarze: 0
Minęło kilka następnych dni od ostatniego wpisu...niby nic takiego się nie stało, a jednak tak wiele...miał wyjechać, a jednak został. Jestem ciekawa na jak długo. Wiem, że tęskni za rodzicami, że jak zmieni na jakiś czas otoczenie to może lepiej się poczuje, ale boję się, że to będzie trwało zbyt długo, że pojedzie i nie wiadomo kiedy wróci..a ja tak nie chcę..nie chcę jego stracić. Spędziliśmy wczoraj trochę czasu, żegnalismy się...pierwszy raz od tak dawna poczułąm jak ktoś tak szczerze mnie przytula. Nie wiem dlaczego, ale poczułam wtedy jego uczucia, cierpienie. Wszystko bym zrobiła, żeby tylko poczuł się lepiej, żeby było dobrze, aby był szczęśliwy. Zrobiłabym dla niego wszystko, swoje życie bym poświęciła dla Niego. Nie potrafię Jego opuścić. On jest dla mnie wszystkim. Już tyle w życiu straciłam...nie chcę stracić i Jego...
Dodaj komentarz